Czego w sobie nie lubisz? Którego kawałka? Za dużego nosa? Odstających uszu? Krzywych nóg? Spóźniania się? Bałaganiarstwa? Perfekcjonizmu?⁠
•⁠
Popatrz na te, Twoim zdaniem, niedoskonałości. Spróbuj popatrzeć na nie chociaż na początek z obojętnością, nie niechęcią, wkurwem czy żalem. Przyjmij, że to jest jakie jest i inne nie będzie. Przynajmniej nie w tym momencie.⁠
•⁠
Zauważenie, że coś jest jakieś bez oceniania tego, bez mówienia, że powinno być inne, to pierwszy krok do akceptacji.⁠
•⁠
Idź do lustra, jeśli to dotyczy zwenętrza albo zamknij oczy, jeśli wnętrza. Popatrz na to, jakby to obserwował ktoś inny. Nie angażuj się w to emocjonalnie. Po prostu na to popatrz. A potem zostaw. Pozwól temu być, jakie jest.⁠
•⁠
Jeśli to trudne i dziś będzie wkurw, to spróbuj też jutro i przez kolejnych 7 dni. I zobacz, co się stanie.⁠
•⁠
Świeć pięknie!🌟🌟🌟⁠
•⁠