"Pewnego razu kobieta w średnim wieku zapytała Wszechświat:

- Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym zmieniła pracę.

- Zmień - odpowiedział Wszechświat.

- Czy to w porządku, jeśli będę zarabiać trochę więcej?

- Tak, na miłość boską, możesz nawet dużo więcej

- Nie obrazisz się?

- Dlaczego?


Kobieta się zawahała

- A Labradora mogę mieć ?

- Śmiało. I kota również.


Kobieta była jeszcze bardziej zmieszana. Rozmowa nie przebiegała tak, jak się spodziewała.

- A jeśli całkowicie przestanę pracować dla kogoś i zacznę dla siebie?

- Śmiało. Twoja sąsiadka pracuje tak od dawna.

- A jeśli zbuduję domek letniskowy?

- Jasne!

- Z dużą działką? Z jabłoniami?

- Dlaczego nie. Możesz również wiśnie tam mieć.


Kobieta zbladła trochę.

- Co jeśli zacznę biegać?

- Zacznij!

- A co z jogą?

- Dzialaj.

- I wciąż chciałabym nauczyć się rysować ...

- Naucz się.

- I śpiewać?

- Śpiewaj .


Kobieta cofnęła się o krok, westchnęła gorączkowo i niemal krzyknęła z rozpaczy:

- A jeśli w ogóle zdecyduję się stąd wyjechać, co wtedy?

- Wtedy prawdopodobnie wyjedziesz - powiedział Wszechświat.


Kobieta wyglądała na oszołomioną.

Rozejrzała się bez celu i owinęła kosmyk włosów wokół palca.

- Powiedz mi - powiedziała po chwili.

- Dlaczego wcześniej mi nie pozwoliłeś?


Teraz Wszechświat wyglądał na zaskoczonego.

- Ja? Nie pozwalałaś sobie pół życia, a teraz obwiniasz mnie... - westchnął Wszechświat."


Olga Fadeeva
Przełożyła na polski: Tati Luz